gsxrlukasz pisze:Guliver a co Ty wiesz o olejach?:) chyba że swoją wiedzę opierasz na tym co przeczytasz z pudełka
A tak się składa że wiem coś nie coś na ten temat.
Pracowałem w InterMotors i zaopatrywałem w oleje niejeden lubelski serwis i niejednego motocyklistę. Ponadto mam kolegów którzy na co dzień zajmują się mechaniką motocyklową i zdecydowanie polecałbym 300v 10W40 lub jak kto woli Castrol Power 1 Racing 10W50. Trzeba tylko pamiętać że na nasze warunki klimatyczne najlepiej jest wybrać lepkość 10W40 (zresztą taką zaleca producent). Zatem polecam Motul 300V 10W40. Tylko biorąc 300V trzeba sprawdzić
bo występuje również w wersji 5W40 (wersja FL - Factory Line) oraz 15W50.
Troszkę teorii:
Jak kupujesz z salonu to nie zalewa się od razu syntetyka. Wlewasz mineralny i po około 300km-500km zlewasz go aby po dotarciu elementów cały syf spłynął. Potem zalewasz już półsyntetyk lub suntetyk (w zależności od zasobu kieszeni - ponieważ po około 1000-1500km znowu zlewasz cały olej) i dopiero teraz zalewasz syntetyk. Następne wymiany co sezon lub jak w serwisówce co ustalony limit km.
P.S. Jeśli to nie przekonuje to jeszcze jeden argument. Mój znajomy który profesjonalnie od lat zajmuje się stuntem leje do swojego GSXR 750 olej 300V i mimo ostrego żyłowania nic z silnikiem się nie dzieje.
To tyle. Ale oczywiście każdy ma inne doświadczenia. I co osoba to inna opinia zatem nie będę usilnie stawiał na swoim. Po prostu staram się pomóc koledze.