» 09 marca 2011, 00:04
Witam i muszę się podzielić opiniom o owiewkach.
Latam motocyklem z założonymi chińskimi owiewkami już 2 sezony.
Owiewki sam sprowadziłem Chin.
Koszt zakupu 2 lata temu wraz z cłem wyniósł mnie około 2 tyś zł w hurcie maja taniej.
Wykonanie owiewek od strony technologicznej trochę przypomina manufakturę i niewiele ma wspólnego z technologią wtrysku (z którą jestem związany zawodowo) plastik to faktycznie ABS.
Co do lakierowania owiewek nie mam większych zastrzeżeń wielu lakierników prowadzących swoje lakiernie lepiej tego nie wykonują. Sam lakier jest twardy nie pęka podczas pracy (jazdy) motocyklem nie płowieją kolory jest ok. Naklejki są wlakierowane ale nie loga producentów maraek motocykli np HONDA YAMAH te naklejki są ale wycięte na ploterze i trzeba było je nakleić samemu choć na zdjęciach oferty zakupu było je widać naklejone.
Ja w kartonie po owiewkach te naklejki znalazłem po po pół roku i to przypadkiem.
Loga koncernów i marek nie mogą być podrabiane przez inne firmy prawo europejskie nie wpuściło by takich owiewek (produktów) na rynek europejski. A tak azjaci wpadli na pomysł i owiewki płyną na cały świat i jest ok.
Jest problem z doborem odcieni lakieru w przypadku domalowania jakiegoś elementu np zbiornika. Gdy się pytałem producenta jaki jest kod lakieru to powiedział że oni mają kolory z palety która w europie nie występuje. Lakier na owiewkach, w moim przypadku niebieski, jest na złotym podkładzie w sumie bardzo ładnie to wygląda.
Montaż. Tu jest trochę gimnastyki. Spasowanie trochę odbiega od oryginału są większe
szpary pomiędzy łączeniami owiewek ale wszystko do zaakceptowania.
Najwięcej napociłem się gdy zakładałem ogon myślałem że od naciągania go na tylny stelaż
zaraz się połamie ale ku mojemu zdziwieniu przeszedł całą operację bez najmniejszego szwanku lakier też wytrzymał tutaj duży plus.
Owiewki boczne od środka w okolicach gdzie jest największa temperatura od silnika wykleiłem matą ekranującą. Można taką nabyć w sklepach motoryzacyjnych, jest samoprzylepna i da się ją ciąć by dopasować.
Po dwóch sezonach
owiewki w dalszym ciągu ładnie wyglądają
nie pęka plastik nie łamią się zaczepy nie odkształcają się od temperatury, słońca itp
nic nie trzeszczy i nie zgrzyta (testowane na psełdo autostradzie w kierunku Olszyna Wrocław.
nie ma pęknięć plastiku i lakieru w miejscach gdzie przez otwory przechodzą śruby
lakier nie matowieje i nie jest podatny na zarysowania pasta tępo do poprawy blasku niepotrzebna.
Ogólnie wygląda to wszystko ładnie i atrakcyjnie.
Pomimo kilku wad ja jestem z nich zadowolony i choć nie jest to oryginał i trąca troszkę myszką to motocykl wygląda atrakcyjnie i zwraca uwagę.
Wśród znajomych motocyklistów nie odniosłem wrażenia że motocykl z takimi owiewkami to obciach co więcej kilku kupiło moto po ślizgu i zastanawia się nad chińskimi zamiennikami.
Po obliczeniu ile musiałbym wydać by kupić lub pospawać czachę wyszpachlować boczki i zadupek a później to wszystko okleić i wylakierować tak by była to fabryka to według mojego mniemania chińszczyzna się opłaca.
Jeżeli kupił bym moto do odbudowy po większym ślizgu to na pewno kupił bym owiewki z chin.
A i pozytywne myślenie "jakie tam chińskie owiewki - AZJATYCKIE kolego tak jak i motocykl".