FORUM.FIREBLADE.PL

Witam,
Na zimnym silniku normalnie odpala i chodzi, po osiągnięciu ok 100C gaśnie, normalnie kręci jednak nie odpala.
Po ostygnięciu do ok 60-70C znowu odpala i działa znowu do ok 100C.
Wyregulowałem zawory, wymieniłem aku, sprawdziłem regulator, wymieniłem czujnik wałka i impulsator i już sam nie wiem co jeszcze mogę zrobić.
Mechanik twierdzi że, pewnie tłok puchnie i trzeba pieca szukać. Czy to możliwe? Macie jakieś pomysły?

Jak by tłok spuchł to by rozrusznik nie nakręcił
Jeśli mechanik dał Dobra ja radę to zmień odrazu mechanika .
Tłok puchnie czyli powiększa swoją objętość , czyli staje się szerszy wyższy , czyli nie mieści się w cylinderze w którym już jest .
Może alternator zaliczać przebicie i robić coś dziwnego w instalacji , ja bym chyba jeszcze po rozgrzaniu w momencie nie oddalania wypiął regulator napiecia i zobaczył

Sprawdz MAP Sensor, oraz regulator ciśnienia paliwa. Te dwie rzeczy dość często powodują tego typu problemy.

Odebrałem moto od mechanika i widzę że po rozgrzaniu obroty spadają do ok 1k i przy wysprzęgleniu potrafi zgasnąć, ale jak się trzyma z lekkim gazem to nie zgaśnie.
Moto nie dymi, ale zastanawia mnie czy normalne jest to, że po odkręceniu korka oleju trochę z niego dmucha, czy to już pierścienie może nie trzymają?
Nagrałem krótki filmik jak to wygląda.

On ledwo ci kręci.
Po drugie wymień czujnik położenia wału oraz wystrój przepustnice bo ewidentnie są za bardzo zamknięte.

Adam, czujnik wału już wymienił - patrz pierwszy post. Regulacja przepustnic (wg mnie) tu tez nic nie da.
Tak jak pisałem wyżej, sprawdź map sensor i regulator ciśnienia paliwa. Jak już maszyna była u mechanika - mogłeś poprosić o zmierzenie ciśnienia sprężania na cylindrach, 954 niestety mają tendencje do niszczenia gładzi cylindrów i po większym przebiegu tracą ciśnienie.

A spróbuj na popych to odpalić jak sam nie pali
Czyjnjik ciśnienia paliwa , wydaje mi się że jak wyłączy zapłon i załączy to pompa i tak dobije paliwa

AdamSsS pisze:On ledwo ci kręci.
Po drugie wymień czujnik położenia wału oraz wystrój przepustnice bo ewidentnie są za bardzo zamknięte.

Co masz na myśli z „ledwo kręci” rozrusznik? Co do czujnika wału to już wymieniałem.

Mechanika prosiłem żeby kompresje zmierzył zwłaszcza, że świece wymieniał, ale uznał, że to nie potrzebne i tego nie zrobił Zacznę od zmierzenia kompresji na zimnym i ciepłym silniku i zobaczymy. Z odpalaniem na pych jutro spróbuje i dam znać jak wyszło. W następnej kolejności map sensor i regulator ciśnienia paliwa, chociaż ten ostatni ciężko dostać. Dzięki

Regulator ciśnienia paliwa najłatwiej sprawdzic na okolicznosc przecieku paliwa przez króciec podciśnienia. Jeśli znasz angielski to na poniższym filmiku masz to całkiem klarownie wyjaśnione.
Generalnie, jeśli paliwo kapie z króćca podciśnienia to membrana w regulatorze jest uszkodzona i należy go wymienić. .
https://www.youtube.com/watch?v=wdo5b-vs3BM

Na pych też bardzo ciężko pali jak jest ciepły, ale po wielu próbach przy zepchnięciu ze sporej górki w końcu udało się odpalić przy ok. 95C. Dzisiaj moto pojechało na pomiar kompresji, to zobaczymy czy to przez to.

Zmierzona kompresja:
1 cyl 13,5
2 cyl 7
3 cyl 13,5
4 cyl 12,5

Wygląda na to że musze poszukać sobie silnika, ciekawe tylko dlaczego tylko jeden cylinder jest rozwalony,

W pierwszym poście pisałeś, że zawory były regulowane - może któryś był podparty (zero luzu) i troszku upaliło gniazdo ?...
Jeśli głowica jest ok i gniazda zaworowe nie są wypalone to pewnie rysy na gładzi są winne niskiej kompresji na tym garnku... Czemu akurat tylko ten jeden - Bóg wie,,, ale kontrolnie zdejmij głowice i luknij jak to wygląda w środku,, może tylko głowica jest dojechana.
Szkoda, że ci się tak trafiło... niestety szukanie sprawnego silnika do 954 to jak znalezienie 40-letniej dziewicy..... ale trzymam kciuki.
Oczywiiście możesz pokusić się o naprawę tego co masz, gładzie alusilowe można szlifować (należy pamiętać o specjalnym ich honowaniu aby "odkryć" kryształy krzemu zawarte w stopie), ale będziesz musiał zakupić nadwymiarowe tłoki, pierscienie + uszczelki i pewnie jeszcze coś wyjdzie po drodze.... Raczej niezbt tania opcja i dodatkowo wymaga dobrego fachury do ogarnięcia tego.
Nadwymiarowe tłoki są w ofercie ASO hondy, nie wiem ile kosztują w Polsce, w USA to koszt około 400 pln/szt + 120 pln za komplet pierscieni na jeden cylinder. Czyli w sumie lekko ponad 2kpln za same tłoki z pierscieniami + szlif + uszczelka pod głowice i planowanie głowice + pozstałe uszczelki i płyny. Nadwymiar z ASO jest tylko jeden +0,25mm, więc też jest pytanie czy szlif tak niewielkiej ilości materiału wystarczy aby pozbyc sie ewentualnych rys. Sa również dostępne tłoki aftermarketowe - np WISECO, w tym przypadku można uzyskać większy nadwymiar - 76 mm, czyli o 1mm wiecej niż fabryczne 75mm, co bez problemu powinno wystarczyc na "przeskoczenie" rys. Dodatkowo na Wiseco będziesz mógł mieć większe sprężanie - nawet do 13,5:1 zamiast fabrycznych 11,5:1, a co za tym idzie nieco wiecej mocy.