Mam ten sam problem pali olej strasznie , zauwazyłem ze to sie pogłebia nawet juz nie chce wiedziec ile , ale na pewno ponad litr na 1000 km . Moim zdaniem upraszczajac , sa dwie drogi przez ktore ten olej znika z silnika ( zakładajac ze nie wycieka
) . Albo przez pierscienie, ktore sa zle ułozone w cylindrach , albo przez głowice a dokładniej przez prowadnice zaworowe ktore w niektorych a dokładniej bardzo wielu egzemplarzach sa wadliwe przez co zawory maja minimalny luz na boki i rozp......... uszczelniacze . Ogolnie wymiana samych uszczelniaczy nic nie da
trzeba wymienic wszystkie zawory ( najczesciej sa juz przetarte i zaden uszczelniacz nie bedzie trzymał ) czasami nawet szklanki co niektore tez sa porysowane , naprawic głowice załozyc nowe uszczelniacze komplet nowych uszczelek pod cylindry głowice klawiature , głupota byłoby dla pewnosci nie wymienic pierscieni . Poskrecac to wszystko do kupy i bedzie hulac jak trzeba i nie powinno brac przysłowiowo ani grama oleju . Bo bzdura jest mowienie ze ten typ tak ma czy litr na 1000 to norma . Jesli komus pali wiecej niz 150 gram na 1000 przy normalnej jezdzie to na bank ma uwalona głowice .Zazwyczaj moto nie bierze wcale albo 100-150 max przy ossstrej!!! jezdzie
Koszty naprawy od 7 do 11 tys chyba ze jest gwarancja ( Ale z tego co widze mało kto wybulił 65 koła w salonie ) Mało kto ma tez pojecie jak sie do tego zabrac .
Kolejna sprawa wersje USA maja troszke inna konstrukcje silnika oprocz czarnego malowania sa inne tolerancje luzow zaworowych , pierscieni tłokowych .Przyznam ze jak sie o tym dowiedziałem to zwariowałem
. po co oni tak robia ? EUROPY nie cieszyc sie, usterka wystepuja we wszystkich mimo troche innej budowy głowicy.
Objawy
Moto niby chodzi dobrze tzn. silnik ładnie pali chodzi w miare rowno nic nie stuka nie puka mimo tego ze pali olej ale z czasem jak spalanie oliwy dobija do litra i powyzej na tys. kilometrow zaczyna powoli tracic moc zwłaszcza u gory Nie wkreca sie tak zwawo ( tak jak by cos go przyduszało ) To nie kompresja ( bardzo rzadko sie zdarza ze to wina pierscieni nikasil tak łatwo sie nie poddaje a napewno nie po 2-3 tys km choc moga sporadycznie byc i takie przypadki ) powodem jest zła mieszanka paliwowo-powietrzna w ktorej przez zawory dostaje sie kupe oleju i zaburza prawidłowe spalanie . Poza tym tłoki , zawory , komory spalania sa całe zasyfiałe sadza ze spalonego oleju no i jak to ma prawidłowo działac ????
Dla mnie ogolnie dramat wspołczuje wszystkim z podobnym problemem koszty sa nie małe motocykle sa nowe wiec jak ich nie naprawiac ??? Mysle sobie czyja to wina czy moja bo zle docierałem , czy paliwa bo od złej jakosci dzieja sie podobne i gorsze rzeczy czy moze jednak HONDA dała dupy wypuszczajac partie wadliwych motocykli !!!