Cześć!
Od jakiegoś czasu (będzie ze 2 miesiące) zmagam się z pewnym problemem w moim fajerze, mianowicie przy około 7-8 tys. motocykl dostaje bardzo odczuwalnego muła przy mocniej otwartym gazie. Nie potrafię tego zdiagnozować, ale odczucie jest takie jakby nie dostawał wystarczająco dużo paliwa, albo go zalewało.
Podczas, gdy motocykl stoi na podnośnikach, bez problemu wkręca się do odcięcia na każdym biegu na szczęście nie spadł mi z podnośników
Moto ma założony Power Commander V + SFM + QS + wydech Giannelli + K&N.
Póki co zrobione:
- czyszczenie i smarowanie filtrów powietrza,
- wymiana świec na nowe Denso,
- sprawdzona pompa paliwa (dmucha 53 psi na listwie), czysta w środku, bez rdzy, przewody i filtry czyste
- przewody nie są nigdzie zagięte, złamane ani popękane,
- wgranie mapy zerowej do PC.
Wczoraj odpiąłem PC całkowicie od motocykla i problem zniknął jak ręką odjął, więc to ewidentnie problem z Power Commanderem. Dzisiaj zapiąłem go znowu i zgodnie z tym co pisze Dynojet na swojej stronie, w przypadku problemów upgrade firmware'u. Podniosłem fw na PCV i SFM do najnowszego, jednak w dalszym ciągu nie przyniosło to efektu. Profilaktycznie jeszcze ustawiłem TPS po stronie PC - motocykl chodzi lepiej, lepiej reaguje na gaz, jednak w dalszym ciągu ma doła przy ok. 8 tys.
Wyczerpują mi się już pomysły a nie chcę rezygnować z PC głównie z racji quickshiftera
Chodzi mi po głowie jeszcze kabelek od czujnika prędkości do PC, ale nie wiem czy może mieć to coś do czynienia (prędkość wyświetlana prawidłowo na liczniku - sprawdzane z drugim motocyklem).
Spotkał się ktoś z podobnym problemem lub ma pomysł co jeszcze mogłoby powodować takie zachowanie? Za tydzień szykuje mi się wypad na Poznań, więc zależy mi, żeby do tego czasu rozwiązać problem.