Czas zacząć następna układankę.Przy poprzedniej była super zabawa,więc gdy tylko nadażyła sie okazja nie miałem wątpliwości czy spróbowć ponownie.Założenia były takie żeby było bardziej budżetowo,starszy model ,najlepiej coś z V w silniku i bez żadnych elektronicznych elementów(hiss itp).Budowa zapewne potrwa dłużej niż ostatnio (ileż można wydawać kasy) tym bardziej że obecne zwłoki kupiłem rozczłonkowane w drobny mak.No i niestety co się również z kasą wiąże - myślę że jeśli tego wreszcie skończę to któryś z Feniksów bedę musiał sprzedać ,ale to się dopiero pomysli ...
A więc od początku - baza to VFR 750 RC36 z 1993 roku po strzale w tył i zaniedbaniu przez poprzedniego własciciela.Bodajże od dwóch lat rozebrany nie odpalany , z piękną dziurą w misce olejowej
Motorek zajmował dwa pudła ,kawałek podłogi na rame i silnik .
Sprzęt w domku :
pudełko
ramka
silniczek
troszkę już rzeczy przy nim robie pomału będę dostarczał info w miarę upływu czasu
kolejne info juz wkrótce jak obrobie fotki