walek809 pisze:gajdar będziesz żenił kolejne moto
?
ten juz zostaje , bo raczej nie bedę miał juz czasu i kasy na nową dłubaninę.Poza tym nie jest za mocny,taki w sam raz do pyrkania wkoło komina.
No i najważniejsze ten gang siilnika V4 i rozrządu na kołach jest nie do podrobienia.
Poza tym technika motoryzacyjna (bez wielkiego wpływu księgowych ), z lat 90-tych to jest to co tygrysy lubia najbardziej .A że są gaźniki to zawsze się cos znajdzie do roboty
Niemniej gdyby ktos zaproponował mi kase ,która z górką by mi zrekompensowała wszystko , to czemu nie...
Tylko że to w polskich warunkach jest nierealne.
Ale póki co nie myślę o sprzedazy tylko spróbuję się pocieszyć dwukółkiem po długiej przerwie