kolego Trauma skontaktowałem się z prawnikiem. Stwierdził iż najpierw trzeba ustalić zarządcę dróg po których się poruszam, a że u mnie droga dojazdowa do domu jest baaaaaardzo dziurawa postanowiłem podać ów zarządcę drogi (ustalenie nie było problemem wystarczyło Urząd Miejski odwiedzić). Potem była kwestia powołania rzeczoznawcy. Był to nie lada problem, ale znalazł się ktoś kto się podjął tego zadania. Trochę to trwało, oglądanie drogi, itp, potem z zarządcą drogi rozmowy, próby zachowania się poszczególnych elementów na dziurach. Okazało sie że pęknięcia się powiększaly jak jeździło się po dziurach, ale oczywiście zarządca drogi stwierdził że to nie tylko po tej drodze jeżdżę i z ugody nici. Potem sprawa trafiła do sądu wszystkie ekspertyzy, świadkowie iż u nich w samochodach też plastiki trzeszczą jak się jeździ, że ja często jeżdże po tej drodze, że kilka razy zarządca był skarżony o felgi w samochodach, to sąd orzekł wyrok na moją korzyść i taki był finał sprawy.
[ Dodano: Wto Wrz 27, 2011 3:50 pm ]koledzy mówię wszech i wobec: Plastiki wpierw zostały pospawane - sam robiłem to osobiście, potem jak już pospawałem nałożyłem żywicę i włókno

Najpierw spawane potem klejone :O)