Dopoki pucha mi motura nie popsuła nigdy w zyciu bym nie zamienił mojego fajera na nowszy model. Ale cóż, jak patrze na skrzywiony pysk Hanki po strzale ktory dostała od furaka to jakos dziwnie sie czuje i nie wiem czy nie wykorzystac sytuacji i nie wymienic 919 na 954. Kaczuszke opendzlowac tak jak stoi, technicznie igla tak jak była przed bum, prosta jak strzała, tylko owiewki troche dostały, odbilem sie od furaka ale utrzymałem maszyne na kolach wiec dekle nawet nie porysowane. Mocy w 33-ce mi nie brakuje, bezawaryjnosc bezdyskusyjna, przez 5 sezonow nigdy mnie sprzet nie zawiodl - wiec mam mega zaufanie do tej maszyny i na Madagaskar bez zastanowienia bym sie nią wybrał. Prowadzenie mi pasuje, dobrze sie nia rzuca w zakretach, latałem troche na 929 i jakos przepasci w prowadzeniu nie zauwazylem - ale Pedrosa to ze mnie nie jest, wiec pewnie i tak bym sie nie skapnal. Czekam na wycene z OC sprawcy, dolozyl bym kilka kafelkow i nowa hanke zatargal do garazu. Ale czy jest sens..... i z tym do was moi koledzy sie zglaszam.
Moje priorytety to bezawaryjnosc, prowadzenie, porecznosc, no i czasami 500 km jednego dnia z plecaczkiem - łapy i plegar nie odpadną ?. Z tego co wiem 954 jest znacznie bardziej podatna na pekanie bloku silnika przy altku po glebie, czasami plaszcz wodny z przodu lubi sobie peknac, dwojka chyba czesciej pada niz u starszej siostry, ładowanie tez chyba lubi kleknac troszku czesciej, mocowania czachy, exup to rzeczy na ktore trzeba szczegolnie zwrocic uwage. w sc33 raczej nie ma takich klopotow, wiec czy jest sens, czy plusy - jakie ? - nie przesłaniaja minusow?... tylko szczerze , bo wiadomo kazdy swoje chwali.....
Pytanie moze i glupie ale nikt odemnie nie ma 954 i nie mam jak sie do niej przymierzyc i polatac najlepiej kilka dni, bo na jezdzie przed zakupem to tak srednio cos mozna wywnioskowac, odemnie wszyscy tylko suzukiii, kwasaki i fortepany pizgaja. Lezalem w szpitalu 4 dni i tak sobie wlasnie kombinowalem, ale przekonany jak narazie nie jestem. Po kilku drobnych inwestycjach moja bedzie taka sama jak przed dzwonem wiec jak cos to sobie ja zrehabilituje i nie bedzie sladu, a za kase pokupuje nowe winyle...., no ale moze jednak do zyda..... no sam nie wiem..
Proze o porade drogie bravo.....