Dzisiaj jest 13 maja 2024, 18:26

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Kobieta mi się dzisiaj CENZURA :/

Miejsce przeznaczone do ogólnych rozmów na temat motocykli Honda ;)

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 118
Rejestracja: 01 stycznia 2010, 17:59
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 2
Motocykl: Obecnie brak (wypadek;/)
Rok produkcji: 0

Post » 27 maja 2011, 17:47

Nie chce straszyć ale obstawiam że Twoja kobieta nie wyliże się wciagu 2miesiecy :/
Sam to przerabiałem. Druty w nodze wyjete dopiero po ponad 1,5roku. Po roku czasu problemy z kolanem i 2operacje i ciężka rehabilitacja. Szybki powrot na moto to zły pomysł.Ja nie posłuchałem lekarza i wsiadłem na moto jeszcze jak nie potrafiłem dobrze dreptac i obstawiam że z tąd problemy z kolanem. Oby z Twoja kobieta było lepiej niż w moim i sasza_19, przypadku :)
Niech zdrowieje i wcina Frytki&Piwo :D

Awatar użytkownika
 
Posty: 44
Rejestracja: 14 lutego 2011, 20:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: SC57
Rok produkcji: 2005

Post » 27 maja 2011, 21:43

KKamiloXX, jak skomplikowane miałeś złamanie? W sumie to nie wiem co mam myśleć. Lekarz powiedział że drut na 6miesięcy do roku czasu. Pierwsze śruby albo śrubę z kolana mają jej wyciągnąć za 1,5mc. Z tego co wiem koleżanka mojej kobiety po 7miesiącach z drutem w nodze, gnot jeszcze nie zrósł się jak trzeba :/ CENZURA tak długo mam gotować hehe świruję! :D Nie no jestem optymistycznie nastawiony przecież cały czas pod górkę nie może być :) Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie :)
It`s not what you drive, it`s what drives you...

Awatar użytkownika
 
Posty: 900
Rejestracja: 07 września 2007, 23:16
Lokalizacja: Rzeszów
Pochwały: 15
Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
Rok produkcji: 2007

Post » 27 maja 2011, 22:33

Generalnie to nawet jak zrost będzie szybki i złamanie nie jest jakieś straszne ja polecałbym odpuścić sporo dłużej niż 2miesiące i stosować odpowiednią dietę plus rehabilitację.
Znam trochę z autopsji problemy ze złamaniami - ja po dwóch miesiącach od złamania obojczyka (kilka lat temu) wsiadłem na moto ale ogólnie nic dobrego z tego nie wyniknęło - obciążanie słabo zrośniętej kości zaowocowało w pózniejszym czasie przy błachym szarpnięciu operacją , drutami itd.
Nie jezdzimy wyczynowo , medycyny sportowej też raczej nikt nam nie serwuje więc wezcie na to poprawkę , że czasem lepiej doleczyć i odpuścić choć wiadomo , że ciężko bez moto.

Awatar użytkownika
 
Posty: 44
Rejestracja: 14 lutego 2011, 20:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: SC57
Rok produkcji: 2005

Post » 28 maja 2011, 15:00

marcinSC33, co racja to racja, trudno się z tym nie zgodzić co napisałeś... tylko że człowiek z natury jest niecierpliwy i może być ciężko jej to uświadomić że może chodzić ale nie może jeszcze jeździć. W każdym razie dzięki za pigułkę z wiedzą z autopsji ;)
It`s not what you drive, it`s what drives you...

 
Posty: 118
Rejestracja: 01 stycznia 2010, 17:59
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 2
Motocykl: Obecnie brak (wypadek;/)
Rok produkcji: 0

Post » 28 maja 2011, 18:54

Złamane udo z przemieszczeniem i stłuczone kolano. Poczatkowo drut miałem mieć wyciągniety do roku czasu a wyszło jak wyszło. Mój błąd bo jeszcze nie potrafiłem dobrze chodzić a już wsiadłem na motor. I tak jak mówi marcinSC33, nie wynikło z tego nic dobrego :/ Krew w kolanie 2operacje, noga w szynie przez 2tygodnie.
Kowal, dbaj o kobiete :) i wysyłaj ją na rehabilitacje jak naszybciej. Znajomy też złamał noge na nartach i poszedł na rehabilitacje dopiero po 2miesiącach :/ (powód był taki że nie ma miejsc i trzeba sie rehabilitować prywatnie :/ ) co za skutkowało przykurczem mięśni i chłopak nie ma pełnego zgięcia w kolanie :/

Awatar użytkownika
 
Posty: 44
Rejestracja: 14 lutego 2011, 20:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: SC57
Rok produkcji: 2005

Post » 29 maja 2011, 23:47

Uświadomiłem ją dzisiaj że nie będzie jeździła przez ten sezon. Jeszcze tylko muszę ją nakręcić żeby sprzedała GS`a a potem Ducati na części i nie będzie miała czym latać to będę miał spokój bo na moim to Ona nie odjedzie bo nie dosięga do ziemi hehe
It`s not what you drive, it`s what drives you...

Awatar użytkownika
 
Posty: 695
Rejestracja: 23 czerwca 2009, 10:54
Lokalizacja: Połaniec
Motocykl: CBR 1000RR SC59 white :)
Rok produkcji: 2014

Post » 30 maja 2011, 12:11

KKamiloXX, wiesz ja Ci powiem tak 2 miechy gips i o kulach i potem zdjeli mi gips i za jakis miesiac siadłem na moto kolegi przejechac sie ale ledwo wszedłem na niego i noga mi wisiała sztywna z boku.. a szczerze Ci powiem Kowal, w najlepszym wypadku normalnie bedzie ona chodziła dopiero gdzieś za jakieś miesiecy,, nie czarujmy sie :) a z bieganiem nadal bd ciezko..

[ Dodano: Pon Maj 30, 2011 12:11 pm ]
6 miesiecy tam mialo byc ;)

Awatar użytkownika
 
Posty: 44
Rejestracja: 14 lutego 2011, 20:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: SC57
Rok produkcji: 2005

Post » 30 maja 2011, 23:48

sasza_19, miałem już połamane nogi kilka razy wiem jak to jest bujać się w gipsie przez 8tygodni później łuska, rehabilitacja itp. Nie jest różowo ale nie można robić z człowieka inwalidy :) Nigdy nie miałem prętów w gnotach ale myślę że to lepsze rozwiązanie niż gipsowanie. Jak będzie trzeba to załatwię jej zastrzyki na osteoporozę i zrośnie się w mgnieniu oka hehe

Aaa... no właśnie kobita zaczyna niedługo rehabilitację ;)
It`s not what you drive, it`s what drives you...

Poprzednia

Wróć do Ogólne Dyskusje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości