» 01 lipca 2010, 09:16
wydaje mi się, że ciśnienie podane na wahaczu ma być na rozgrzanej gumie, a odpowiednie rozgrzanie gumy na ulicy jest praktycznie niemożliwe. Ja pompuję zawsze o jakieś 0,2-0,3 mniej niż na wahaczu na powiedzmy rozgrzanej oponie (po mieście pojeżdżę i jadę pod kompresor). Im wyższe ciśnienie tym mniejsza powierzchnia styku opony z asfaltem a im wyższa temperatura opony tym lepiej się klei więc drogą dedukcji doszedłem że skoro opona nie rozgrzewa się do odpowiedniej temperatury to trzeba jej upuścić powietrza żeby zachować przyczepność. Na torze karingowym w radomiu opony po 15 minutach jazdy są niedogrzane więc na ulicy na pewno nie rozgrzeją się do optymalnej temperatury