Strona 1 z 1

Pękniety blok

Post: 15 kwietnia 2010, 17:31
autor: arek
jeżeli jest już taki temat to sorry za zakładanie nowego ale szukałem i nie znalazłem... Mianowicie chodzi mi o to od czego pękają bloki w 954? Czy to jest wada fabryczna czy poprostu z winy uzytkownika?? Od marca posiadam 954 i powiem szczerze ze w jakąś psychoze popadne bo ciągle po każdej przejażdże szukam pęknięć na silniku. Czasem sie zastanawiam nad sprzedażą tego motor i kupnem innego ale szkoda mi, bo naprawde dobra sztuka mi sie trafiła.

Post: 16 kwietnia 2010, 05:15
autor: Honda
Powypadkowe 929/954 maja tendencje do pekania blokow - zalezy jaki crash

Byla jakas seria silnikow (od numeru XXX do XXX) 954 ktore mialy za cienka sciane bloku silnika - byly wymieniane przez Honde jezeli wlasciciel sie zglosil, musial bys wyszukac osobny temat na forum bo gdzies bylo o tym jaki to zakres serii.

Jak trafiles na dobra sztuke to czym sie zamartwiac ;) ? Ja bym jezdzil i sie nie przejmowal. Jedynie sprawdzac stan oleju przed wyprawa i patrzec czy temperatura wody w normie czyli jak w kazdym moto. Sprzedasz i bedziesz sobie pluł w brode ze miales fajne moto a teraz kupisz cos innego i bedziesz sie zamartwial np. zgrzytająca dwójką w R1 lub pekajaca ramą w GSXR ;) Kazdy sprzet ma swoje jakies wady. Jak sie motocykl sprawuje to sie nim jezdzi

Post: 16 kwietnia 2010, 12:58
autor: LOLO
Ja zacząłem czwarty sezon na 954 ' 03 i nic nie pękło więc bez dzwona blok na pewno wytrzyma do śmierci pieca!! :D Jak igła to lać wache i naprzód!!

Post: 16 kwietnia 2010, 13:58
autor: Tytus
mysle ze pekanie blokow w 954TRR moze miec przyczyne w crashpadach ktore w tym modelu sa przykrecane wlasnie do bloku silnika, w wypadku ta czesc dosteje mocno w dupe co pozniej moze sie przelozyc na owe peknecia... oczywiscie to moja teoria nie koniecznie sluszna :)
Jedno jest pewne jezeli sprzet jest igla to raczej nie ma sensu sie stresowac ;)

Post: 16 kwietnia 2010, 15:43
autor: arek
dzięki wielkie Panowie za odpowiedzi bo juz mnie cos trafiało powoli. Najpierw całą zime szukałem w miare zadbanego sprzętu no i jak już znalazłem to zacząłem czytać o tych pękających blokach i wtedy już wogóle mi sie odechciało przygód z fajerem. Ale skoro mniej więcej tak sie przedstawia sprawa no to nie ma czym sie na zapas stresować. Pozdrawiam...