FORUM.FIREBLADE.PL

Witam
Mam prośbę odnośnie transportu motocykla, gdyż w niedługim czasie będę się rozglądał za czymś dla siebie i chciałem się przygotować do tego.
Parę motocykli na przyczepce wiozłem, ale chciałem się dowiedzieć jak wy sobie z tym radzicie.
Mam do dyspozycji własną przyczepkę o dł 195cm ale z taka śmieszna wnęką na przednie koło (patent ojca) zdjęcie zrobię jutro.
I
czy mogę moto za półkę złapać ??
I gdzie zapiąć moto z tyłu ??
chodzi mi dokładnie o 954rr do transportu
Jeżeli macie jakieś uwagi to będę bardzo wdzięczny.
Oraz o zdjęcia transportowanego motocykla.
Tu daje fotkę z innego forum jak koleś transportuje moto... ale nie wiem czy tak bedzie poprawnie.

Tak jak na zdjeciu kolego jest spoko Poprpstu tak go zpiac zeby sztywno stał, dociągnac go zeby usiadł na amorkach i luzik mozna smigac

To teraz jeszcze jedno ważne pytanie czy jak zaczepie pasy o sylne sety, to czy one nie popekaja ??
Wydaje mi sie ze alumka może sie połamać
Pytam, bo może ktos tak już wiózł 954 albo podobny...
Bo z przodu to wiem że za pułke amora (dolna) a tył motocykla ??

Za półkę spokojnie możesz w miarę równomiernie ponaciągaj żeby na jedną stronę nie wisiało moto. Z tyłu to jak wymyślisz tylko jak gdzieś górą będziesz dawał to sobie zabezpiecz jakimiś szmatami taśmami lakier żeby Ci od drgania nie powycierał się. Ważne!! Jak już pospinasz wszystko i ujedziesz kawałek od miejsca zakupu to zatrzymaj się i profilaktycznie sprawdz czy nic się nie poluzowało!!! Wiele się nie stresuj bo to nie jest filozofia wielka - jedynie miej głowe na karku przy pakowaniu i podczas jazdy.

[ Dodano: Sob Lis 21, 2009 3:29 pm ]
Ja pracowałem trochę czasu w komisie motocyklowym i większość motocykli do klienta transportowaliśmy busem. Na pace 99% razy zapinaliśmy tylko za sam przód ale pożądnie i opaskę na hamulec plus rozłożona stopka boczna (w przypadku ciężkich moto czasem stawialiśmy na niej). Tyłu nie ruszaliśmy i było zawsze ok. A na przyczepce to też pożądnie przód a z tyłu to jakiś jeden mocniejszy pasek nawet przez koło tylko (tyle , że to przyczepka typowa do moto a nie taka jak dałeś na focie). Jeśli na takiej jak ty dałeś z tą kawą będziesz wiózł to raczej spokojnie możesz podobnie pozapinać jak tam jest i nic złego Ci z setami się nie powinno stać one nie są aż tak delikatne.

Witam!!
Ja po kilku transportach dzięki podpowiedzi gościa który masowo wozi motocykle ... przypinam 1000 rr (zaznaczam ze przyczepka na motocykle) tak że :
1. Przednie koło ląduje w tym takim uszku
2. mocnym pasem przekładam za TYLNĄ felgę i łapie do przednich uszek w przyczepce ..
dociągam moto do ucha na przednie koło .. moto jest na biegu i boczna stopka ....
3. Dwoma mniejszymi pasami łapie po obu stronach od tylnych setów do uszek po boku z tyłu przyczepki
Latałem spore odległości z tak zapiętym moto i ani nic się nie rysuje od pasów .... ani nic nie łamie .. i zapięcie moto i odpięcie to kilkanaście sekund bez rysowania i pitolenia przy półce ....
Mała podpowiedź dla tych którzy pożyczają przyczepki i ie maja za pierwszym razem oczu dookoła głowy :
1. BARDZO musicie uważać na to ucho na przednie koło... stare motocykle czy mniej sportowe mają małe średnice tarcz hamulcowych ale SPORTY maja tarcze powyżej 300 mm ... i jak zapakujecie moto i dacie stopkę to STRASZNIE trzeba uważać co by tarcze nie wsparła się o bok ucha ... albo później jak już oprzecie moto na stopce i będziecie dociągać pas to tez patrzcie od razu na tarcze !!
2. Kiedy pakujecie moto na przyczepkę po tej rynnie to nie daj Boże żeby auto było lekko podniesione albo cały teren był po skosie na dół tak że przyczepka jest tez nachylona na dół razem z autem .. bo przy wprowadzaniu na rynnę PORYSUJECIE sobie dolny pług o krawędź jednej czy drugiej rynny .. BARDZO NIE MIŁE
To tyle z moich doświadczeń