Dzisiaj jest 07 czerwca 2025, 03:42

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

szkoda majatkowa z OC sprawcy

Miejsce przeznaczone do ogólnych rozmów na temat motocykli Honda ;)

Moderatorzy: maciekx, Tytus

Awatar użytkownika
 
Posty: 17
Rejestracja: 07 maja 2008, 13:52
Lokalizacja: Józefów/W
Motocykl: CBR 929 FireBlade sc44
Rok produkcji: 2000

szkoda majatkowa z OC sprawcy

Post » 29 lipca 2009, 09:16

Witam,
niestety przytrafila sie mala stluczka z puszka, szkoda z oc sprawcy (Hestia). W zderzeniu ucierpial oczywiscie moto (ale to pomijam) i odziez motocyklowa moja i mojej pasazerki, czyli kaski, kurtki, spodnie, rekawice, buty, plecak. Wczoraj zadzwonil do mnie gosciu z Hestii, stwierdzil ze niektore rzeczy nie sa do narawienia i przedstawil mi 2 opcje:
1. Wyplaca mi odszkodowanie za naprawe tych rzeczy pomniejszajac wartosc rzeczy o ich zuzycie od momentu zakupu (amortyzacje), tylko po naprawie te rzeczy nie bede wygladac jak przed kolizja
2. Za rzeczy ktorych nie da sie naprawic wyplaca odszkodowanie, biorac pod uwage ich zuzycie od momentu zakupu, ale zaznaczyl ze te rzeczy beda musieli mi zabrac.

Np. Za buty za ktore zaplacilem rok temu 1100zl (okazyjnie), odejma 40% wiec do wyplaty bede mial 660zl i jeszcze chce zebym im te buty oddal !! Bo jak mi ten gosciu tlumaczyl "zwraca mi preciez ich wartosc". A buty nadaja sie do uzytkowania bo sa po prostu troche pozdzierane ale naprawic tego sie nie da. Jestem tu podwojnie stratny, bo buty ja kupilem, nie z mojej winy zostaly uszkodzone, dostaje za nie tylko 660zl i jeszcze musze je oddac, wiec nie mam w czym jezdzic i musze wydac na takie same w tym momencie jakies 1200!!

Czy ubezpieczyciel moze stosowac takie praktyki? Moze zabrac mi rzeczy za ktore dostaje nie 100% odszkodowanie? Jak sie w tej sytuacji zachowac? Za 2 dni maja mi wyslac kosztorys i chcialbym sie przygotowac.
Pomyslalem tez ze moge im zaproponowac ze ja kupie sobie te same rzeczy nowe a oni mi zwroca poniesiony koszt a te zniszczone niech sobie zabieraja wtedy, jest taka opcja??

Jak ktos sie orientuje to prosze o pomoc!!
ostro do przodu, nie oglądać się za siebie...

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 29 lipca 2009, 10:44

wydaję mi się że nie mogą ci zabrać tych rzeczy. oni mają wypłacić odszkodowanie za poniesione straty a nie odkupować zniszczone rzeczy. w sumie to podobnie jest z motocyklem, niektóre firmy mówią że zabiorą bo oddają przecież równowartość (teoretyczną) pojazdu ale faktycznie takiego prawa nie mają, chyba że właściciel się zgodzi. myślę że podobnie jest z ciuchami. jeśli są tacy pewni to powiedz żeby przedstawili ci na jakiej podstawie chcą ci zabrać te rzeczy. pierwszy raz słyszę o czymś takim.
a tak poza tym to niech się wypowiedzą osoby bardziej oblatane w ubezpieczeniach :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 92
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 18:04
Lokalizacja: Gorzów Wl
Pochwały: 1
Motocykl: Honda CBR 900
Rok produkcji: 1997

Post » 29 lipca 2009, 11:09

No to masz problem Hestia co do wypłacania jest ciężka ,a co do tych rzeczy to powiem ci szczerze że mogą tak zrobić ponieważ firma się zabezpiecza tym że ty możesz te rzeczy sprzedać sobie i jakieś pieniążki na tym zorobisz , co do twojego pomysłu to jak najbardziej możesz to zaproponować ubezpieczycielowi zobaczysz jak on się do tego ustosunkuje i jaką podejmie decyzje tylko jak się zgodzi to niech ci to da na piśmie a nie tak słownie bo możesz się zdziwić . Jak masz jakieś pytanka to dzwoń postaram ci się pomóc 502 256 684.
Pozdrawiam Silesiasquad !!!

 
Posty: 571
Rejestracja: 29 lutego 2008, 20:06
Lokalizacja: Warszawa/
Pochwały: 5
Motocykl: Junak M10/Maxster/KXF450->SM/TE450+SM
Rok produkcji: 0

Post » 29 lipca 2009, 11:45

to normalne i stosowane od dawna że ubezpieczyciel ma prawo zatrzymać przedmioty za które wypłaca "szkodę całkowitą".
w takiej sytuacji masz tylko jedno wyjście możesz przedstawić kontr opinię niezależnego rzeczoznawcy wykonaną na własny koszt i wtedy dochodzicie do porozumienia z ubezpieczycielem lub wstępujesz na drogę prawną. to może zająć dużo czasu i pochłonąć sporo środków.
powinieneś się upierać że miałeś nowe rzeczy i nie chcesz ich naprawiać. co do kosztów amortyzacji też trzeba się upierać że są mniejsze, poza tym koszty powinni odliczać od cen obecnych a nie od ceny którą ty zapłaciłeś rok czy dwa lata temu no chyba że masz wehikuł czasu. jeśli jakiś towar nie jest dostępny ponieważ firma zakończyła jego produkcję wtedy wybierasz nowszy model.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
 
Posty: 17
Rejestracja: 07 maja 2008, 13:52
Lokalizacja: Józefów/W
Motocykl: CBR 929 FireBlade sc44
Rok produkcji: 2000

Post » 30 lipca 2009, 00:17

na pewno moge negocjowac wartosci amortyzacji?? Bo jak gosciu ze mna gadal to rzekomo z tabeli wyciaga te wartosci biorac pod uwage konkretna rzecz i okres jaki minal od kupna. Na przyklad podal ze rekawice maja najwiekszy stopien amortyzacji bo jak to powiedzial: jest to rzecz bardzo osobista, bo lapy sie poca... Tylko ze i nogi sie w butach poca i glowa w kasku tez, wiec nie wiem czemu akurat rekawice... Mniejsza o to, w pt ma przeslac obydwie kalkulacje, zobaczymy co uda sie wywalczyc :/
ostro do przodu, nie oglądać się za siebie...

Awatar użytkownika
 
Posty: 92
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 18:04
Lokalizacja: Gorzów Wl
Pochwały: 1
Motocykl: Honda CBR 900
Rok produkcji: 1997

Post » 30 lipca 2009, 08:06

To daj znać co ci tam wysłali zobaczymy co da się z tym zrobić:)
Pozdrawiam Silesiasquad !!!

Awatar użytkownika
 
Posty: 17
Rejestracja: 07 maja 2008, 13:52
Lokalizacja: Józefów/W
Motocykl: CBR 929 FireBlade sc44
Rok produkcji: 2000

Post » 18 sierpnia 2009, 14:09

1 wiadomosc ze strony Hestii:

"Witam <<wyliczenie wartości.pdf>>
W nawiazaniu do rozmowy telefonicznej załączeniu przesyłam Panu wyliczenie wartości rynkowej używanej uszkodzonej odzieży. Jest to kwota, która zostanie przekazana na wskazane konto, po dostarczeniu wszystkich wymienionych w roszczeniu części ubrań do najbliższej Panu placówki STU Ergo Hestii, która pocztą wewnętrzną przekaże przesyłkę do centrali celem komisyjnego zniszczenia zwróconego mienia.
Jako drugą opcję rozliczenia roszczeń, składam Panu propozycję rekompensaty za zniszczenie mienia w kwocie 1300zł (jeden tysiąc trzysta zł). W przypadku wyboru tej opcji mienie oczywiście pozostaje Pana właśnością, a kwota jest pokryciem poniesionych szkód.
Proszę o możliwie pilną odpowiedź dotyczącą podjętej decyzji o sposobie rozliczenia przedmiotowej szkody. "

Tutaj zalaczyl swoja wycene gdybym wszystkie rzeczy zgodzil sie oddac do hestii (zalaczam plik). Nie ma wyszczegolnionej wyceny odszkodowania na kwote 1300.

Na co odpowiedzialem ze sie na to nie zgadzam i wyslalem mu wlasna wycene uszkodzonych rzeczy biorac pod uwage amortyzacje. Moje wyliczenia opiewaly na kwote 1862zl przy czym oddaje mu kask i rekawice. (uszkodzonych 12 rzeczy)

2 wiadomosc ze str Hestii:

"Witam
Wysokość przesłanej przeze mnie amortyzacji nie jest podlegająca ocenie, jest to wytyczna załacznika 28/00 art. 5 w sprawie stosowania norm zużycia w likwidacji szkód majątkowych. W związku z powyższym przesyłam odpowiednią korektę do przesłanych wartości.
Ponieważ wykazywany stopień uszkodzenia jest subiektywny nie może zostać w tej sytuacji i takiej formie przyjęty.
Biorąc pod uwagę powyższe informuję, iż stanowisko w sprawie kwoty odszkodowania pozostaje bez zmian.

Proszę o zajęcie jednoznacznego stanowiska w sprawie dyspozycji do wypłaty odszkodowania.
Wysokości kwot zostały podane w poprzednim liście. "

Zalaczyl tutaj korekte mojej amortyzacji z wyliczeniem sumy odszkodowania na kwote 1648,45.

Odpowiedzialem ze w takim razie prosze policzyc wytarte buty i spodnie jako szkoda 100% i do wyplaty zatem 1985zl

3 wiadomosc ze str Hestii
3-08-2009
"Witam
Szanowny Panie, najwyraźniej doszło do niedoprecyzowania w kwestii wyboru wariantu rozliczenia szkody w porzednich wiadomościach.
Jak wspomniełem w pierwszym mailu wybór jest taki:
1. opcja - wyliczenie przedstawione jako ODKUPIENIE UŻYWANEJ I USZKODZONEJ ODZIEŻY (zwrot wszystkich uszkodzonych ubrań do Hestii)
2. opcja - zadośćuczynienie w kwocie 1300 zł

Wymienione opcje nie łączą się"

I tutaj opadly mi rece. Jak mozna liczyc wszystko uszkodzone w 100% albo zadoscuczynienie w bezpodstawnej kwocie 1300?? Napisalem mu zatem maila ze sie z tym nie zgadzam i przedstawilem mu swoje 3 opcje. Po czym nie dostalem juz zadnej odpowiedzi i dzisiaj patrze a na konto wplynelo 1300zl !! :wnerwiony:

I stad moje pytanie: Dlaczego nie wzial pod uwage tej nawet swojej wyceny na 1648zl, tylko ta bezpodstawna kwota 1300!! Czy moge sie od tej ktoty odwolywac , czy wogole warto? I czy mam jakies szanse jesli nie posiadam rachunkow na uszkodzone rzeczy?

pozdr
Załączniki
wyliczenie wartości.rar
wyliczenie wartosci wg hestii jesli oddam im wszystkie rzeczy
(118.61 KiB) Pobrany 256 razy
moja wycena.rar
moja wycena
(4.26 KiB) Pobrany 183 razy
ostro do przodu, nie oglądać się za siebie...

 
Posty: 408
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 22:57
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 3
Motocykl: sc57 04'
Rok produkcji: 0

Post » 18 sierpnia 2009, 16:09

gościu się chyba wkurzył i dlatego wpłacić 1300 a nie 1648 :) jeśli satysfakcjonuje cię 1648zł i wszystkie ciuchy zostają u ciebie to musisz mu napisać żeby wpłacił 1648zł bo tyle proponował po swojej korekcie. Poza tym to w pierwszej opcji oni nie liczą że uszkodzone jest wszystko w 100% tylko chcą odkupić wszystkie rzeczy za tyle ile były warte przed wypadkiem. Ich propozycja jest taka: albo dostajesz 3109zł i oddajesz im wszystkie rzeczy albo 1648zł i wszystko zostaje u ciebie. nie wiem jak bardzo są zniszczone te rzeczy ale policz sobie ile one są tak mniej więcej warte gdybyś chciał je sprzedać na allegro lub ewentualnie czy chcesz dalej w nich jeździć.
Poza tym to napisz typowi żeby ci przesłał kosztorys dla drugiej opcji czyli 1648zł bez oddawania odzieży.


Wróć do Ogólne Dyskusje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości