Strona 1 z 3

Płyn ATE BLUE RACING warto?

Post: 02 lutego 2014, 01:59
autor: scitec2
Ostatnio na forum ale odnośnie MB chłopaki polecili wymianę płynu na ATE BLUE RACING ze w przypadku auta parę osób go zachwycało ze po wymianie auto w końcu zaczęło hamować. W swoim MB na pewno wymienię bo od jakiegoś czasu zauważyłem ze hamulce faktycznie osłabły...
Ale do rzeczy czy próbował ktoś tego w moto i czy jest sens?
Nuda pomału doprowadza mnie do furi i myślałem czy nie było by sensu wypróbować tego w moto. Co prawda hamulce już odpowietrzyłem zapodałem nowe Klocki SBS i zmieniłem tarcze, oplot ale myślałem nad zmiana na ten właśnie płyn...
Co prawda nie należy do tanich bo ok 70-80 zl za 1 litr. Bo chyba nie ma mniejszych opakowań.

Co myślicie na ten temat?

Post: 02 lutego 2014, 11:31
autor: AdamSsS
najpierw to wyczyść ukłąd pompę oraz zaciski .
Płyn zalecany do twojego moto to DOT4 lecz zalecam lać 5.1

Post: 03 lutego 2014, 08:46
autor: blazej33
Najprawdopodobniej wymiana płynu niewiele zmieni w hamowaniu twojego moto. Drogie racingowe płyny (do moto raczej RBF 600/660) mają po prostu podniesiony próg wrzenia i nie zagotujesz ich przy ostrej jeździe. Jeśli twoje moto słabo hamuje szukaj przyczyny w nieszczelnym i zapowietrzonym układzie, zużytej pompie lub zasyfionych zaciskach...

Post: 03 lutego 2014, 10:25
autor: scitec2
Problemow z hamulcami nie mam, przy zmianie klockow wyczyscilem zaciski, tłoczki. Myslalem nad zmiana bo jesli moglo byc byc jeszcze lepiej to czemu nie.

Post: 03 lutego 2014, 10:38
autor: blazej33
Jeśli wszystko ok, a czasami lubisz ostrzej polatać to moim zdaniem warto RBF wrzucić.

Post: 03 lutego 2014, 10:49
autor: alehandro
Zmiany kolosalnej nie będzie, bo jak przedmówcy wspomnieli płyn racingowy przesunie granice działania, a względnie nie poprawi jej w warunkach normalnego użytkowania. Największy skok odbywa się w mojej opinii na zmianie oplotu na stalowy.
Inna rzecz, że choć może 70-80 zł to nie jest mało to z drugiej strony płynu raczej nie wymienia się raz na sezon, więc może to nie być w ogólnym rozrachunku, aż tak duży wydatek.

Post: 03 lutego 2014, 13:05
autor: motobandyta
jeśli chcesz poprawić skuteczność hamulców to polecam zaopatrzyć się w zestaw z tej strony

Post: 03 lutego 2014, 13:43
autor: maciekx
a Panowie orientujecie się właśnie jak to jest np w przypadku Motula RBF 660 czy normalnie się go zmienia jak inne płyny hamulcowe co 3 lata czy z racji że to racingowy to np zalecana jest wymiana co sezon? ja u siebie wlałem właśnie w poprzednim sezonie i nie bardzo wiem czy ten RBF ma jakieś inne zalecenia niż zwykłe płyny drogowe

Post: 03 lutego 2014, 13:57
autor: blazej33
RBF zmieniasz co sezon, jest bardziej higroskopijny niż standardowe płyny. Przerobiłem to na sobie i nie wymieniłem po sezonie, a w następnym klamka mi zaczęła wpadać do końca. po wymianie natychmiast wszystko wróciło do normy.

Post: 03 lutego 2014, 20:35
autor: scitec2
Ja swój płyn i tak zmieniam co roku przy odpowietrzaniu bo najczęściej klamka pod koniec sezonu już jest miększa, może zmienię faktycznie na ten RFB

[ Dodano: Pon Lut 03, 2014 7:35 pm ]
ps. heble u mnie często dostają po dups.... :P

Post: 04 lutego 2014, 11:59
autor: Martin.B.M.
Panowie oświećcie mnie bardzo proszę gdzie to piszę ,że Rbf 600 czy 660 należy zmieniać co rok ??????

Ps; nie interesują mnie wasze odczucia ,tylko czarno na białym.

Post: 04 lutego 2014, 13:32
autor: blazej33
For a road car the fluid should be flushed every 2 years. Brake fluid is hygroscopic meaning that it readily absorbs water from the atmosphere. The fluid's boiling point is reduced as the water content increases, thus one of the reasons for changing the fluid. A track or rally application should do this more frequently. The exact frequency will really depend on the fluid temperatures. Fluid that has boiled or been subject to extreme temperatures should be replaced as soon as possible.

W w/w rallyspec dla RBF podają raz na 2 lata lub częściej jeśli się ścigasz lub latasz na torze.
Jednak na forach typu Honda-Tech podają, żeby zmieniać pomiędzy rok, a półtora lub 15k km a przy track-day o połowę częściej. Natomiast ten tytułowy ATE blue co 3 lata starczy.