» 05 lipca 2008, 12:40
Hamulce hamulce hamulce....generalnie ciezki temat bo tak naprawde niektore motocykle sa juz CENZURA jak wyjezdzaja z fabryki i nawet 3 tloczkowe zaciski im nie pomoga.
Generalnie aby poprawic sprawnosc ukladu hamulcowego trzeba zadbac o kilka czynnikow, dobor samych klockow musi tez byc odpowiedni do efektu jaki chcemy uzyskac.
Zacac nalezy od pompy hamulcowej, nawet dobry uklad z marna pompa nie bedzie dobrze pracowac, czasem wymiana uszczelek w pompie rowna sie z dobrym hamulcem.
Druga sprawa to przewody hamulcowe, stalowy oplot wydaje mi sie podstawa jesli chce sie miec hamulec pod jednym palcem - chociaz nikoniecznie, czasem uklady hamulcowe naprawde tego nie wymagaja np. CBR 900 RR SC33, tak naprawde hamulec jesli pompa jest sprawna nie wymaga uzycia stalowych przewodow. Przewody hamulcowe dla mniej wymagajacych robi lucas, przyzwoite koncowki, przewod trwaly i na pewno spelnia swe zadanie, dla bardziej wymagajacych polecilbym hel'a mysle ze sa to przewody z najwyzszej polki niestety dostepnosc w polsce jest marna a i ceny nieciekawe.
Bardzo wazny jest plyn hamulcowy, trzeba pamietac o jego wymianie bo dosc szybko traci swoje wlasciwosci, wymiana co 2 lata to minimum a czesto o tym ludziki zapominaja. Jesli chodzi o plyny hamlcowe to najlepszy wg mnie jest Motul RBF 660 w pelni syntetyczny o bardzo wysokiej temperaturze wrzenia i doskonalych wlasciwosciach nawet podczas pracy ukladu w deszczu, zaden inny plyn takich wlasciwosci nie oferuje, jednak jest to plyn raczej dla bardzo wymagajacych uzytkownikow, jezdzacych ostro w kazdych warunkach, dla przecietnego pozeracza asfaltu w zupelnosci wystarczy plyn hamulcowy castrol motorcycle brake fluid lub motul brake fluid dot5.1
Nastepnym waznym elementem jest zacisk hamulcowy o ktorym tak naprawde rzadko kto pamieta. Przy kazdej wymianie klockow powinien byc dokladnie oczyszczony aby swobodnie pracowal, na zaciskach zbiera sie najwiecej syfu dlatego trzeba go czesciej czyscic niz inne rzeczy, pyl zuzywajacych sie klockow i syf z jezdni - wszystko klei sie do zacisku i powoduje zacieranie sie uszczelek i tloczyska, najszybszy objaw jaki sie pojawia to piszczenie klockow bez naciskania hamulca, klocki nie cofaja sie plynnie bo opor stawia zabrudzony tloczek i dobite uszczelki, plyn z trudem cofa sie do zbiorniczka na kierownicy, dlatego warto jest w zaciski czesto zagladac, conajmniej przy kazdej zmianie klockow, do zaciskow najlepiej uzyc czyscidla w sprayu i tu chyba najlepszy jest motul brak clean , tani duza puszka i skuteczny
No i na koniec zostaja klocki hamulcowe i tu tak naprawde wybor jest spory. Ja handluje klockami Ferodo i TRW/Lucas , jedne i drugie maja podobne jakosciowo produkty w swojej ofercie jednak wieksze przekonanie mam do klockow Ferodo.
Kazdy producent ma swoje wlasne oznaczenia klockow i tak
Ferodo robi klocki :
oznaczenie P - Platinum - najtansza wersja klockow, pracuja w niskich zakresach temperatur, szybko sie zuzywaja, nie niszcza tarczy hamulcowej, hamowanie na mokrym gowniane
oznaczenie ST - SinterGrip - srednia cena, dzialaja najlepiej w niskim i srednim zakresie temperatur, hamuja ostro od samego poczatku wcisniecia klamki, zuzywaja sie srednio, mocniej zuzywaja tarcze hamulcowa, maja najwyzszy wspolczynnik hamowania w mokrych warunkach - osobiscie caly czas na nich jezdze
oznaczenie CP211 i Xrac - Competition 211, SinterGrip Xrac - klocki do sportowych motocykli o przeznaczeniu jazdy na torze, wymagaja wysokiej temperatury pracy, jesli nie sa rozgrzane to po prostu slabiutko hamuja, przeznaczone na tor, szybko zuzywaja tarcze hamulcowa, same klocki tez szybko sie zuzywaja, wersja CP211 jest przeznaczona na suche warunki a wersja Xrac maja najlepsze dzialanie podczas pracy w mokrych warunkach , hamuja od razu bardzo ostro.
Lucas ma podobny podzial : SV , SRQ , CRQ