Strona 1 z 1

Wtrysk czy gaźnikowiec?

Post: 19 stycznia 2009, 10:07
autor: Juby
Witam :)
Męczy mnie już dłuższy czas jedna sprawa:

Jeśli chodzi o stunt, dłuższe gumy i reszte wariacjii które można by wyliczać bez końca. Czy motocykl którym zamierzamy się w to bawić MUSI mieć wtrysk paliwa? Bo poprawcie mnie jeśli sie mylę ale na "mój łeb" lecąc np. na gumie jakis dluższy czas, wypalimy całe paliwo z gaźnika, które normalnie jest cały czas uzupełniane. A że nie jest on w pozycji "naturalnej" to wydaje mi się, że może wystąpić problem z uzupełnianiem paliwa (w gaźniku), gdyż odbywa sie ono grawitacyjnie z użyciem pływaka - dobrze myślę? I w takiej sytłacji efektowna, długa guma mogłaby się zakończyć równie efektownym i ostrym szlifem...


Przeszperałem forum, i nie znalazłem nic na temat problemu zasilania w paliwo (jeśli chodzi o Stunt). Może to jest zbyt oczywiste pytanie, i dlatego nikt tego nie ruszał :)

P.S: Nie ukrywam że liczę na wypowiedź Czikena, bo z tego co sie połapałem, to On tu najlepszy w te klocki jest :)

Pozdro,
Juby

Post: 19 stycznia 2009, 11:43
autor: johnny
jesli moto z gaznikami ma pompe paliwa to nie bedzie problemu z dlawieniem sie moto podczas jazdy na gumie

Post: 19 stycznia 2009, 11:50
autor: cziken929
No to masz :mrgreen:

W starszych konstrukcjach motocykli zasada była prosta i nikt się nie liczył z problemami jakie niesie zasilanie w paliwo przy pozycji skrajnie innej niż normalnie dwa koła na asgalcie. Komora oływakowa i płaszczyzna gniazda zaworów iglicowych były równolegle do podłoża, a zawór iglicowy leciał prostopadle do dróżki po której się latało. Paliwo również leciało do komór pływakowych jedynie grawitacyjnie i było to rozwiązanie dobre doputy dopóki motocykle nie zmniejszyły masy na tyle,że debile zaczęli latać na tylnym kole żeby móc se ruchnąć ładniejsze panny :mrgreen: Wszystko był git jak kolo poderwał i po 50 metrach leżał w rowie bo przesadził...natomiast problem zaczął się gdy debile zaczeli latać więcej niż kilometr :twisted: a jeszcze większy gdy stawali na podnóżkach zwiększając kąt i odległość prrzedniego koła od asfaltu. Konstruktorzy musieli się z tym uporać i przekonstruowali tak komory pływakowe i gniazda zaworów iglicowych, że w rzeczywistości jadąc dwoma kołami po asfalcie są one w nienaturalnej pozycji a kąt zaworu iglicowegi do podłoża ma obecnie ok 50st. Ta pozycja jednak wystarczy do utrzymania właściwego poziomu paliwa i zamknięciu zaworów przez pływaki. Teraz gdy lecisz na gumie komory pływakowe i zawór iglicowy są w dobrej pozycji i paliwa nie zbraknie :P Mało tego , konstruktorzy wyszli lanserom na przeciw w ich staraniach o ładniejsze panny i żeby nie było kwasu przy łapaniu piona i przygasania moto zainstalowano pompę paliwa która ciągle podaje paliwo do komó pływakowych pod niskim ciśnieniem ok. 0.5 bara. Także spokojnie możla zająć się stuntem bez obawy, że zbraknie wachy w pionie i bedzie kiszka :mrgreen: :mrgreen: Chyba jasno się wyraziłem i mój opi będzie zrozumiały dla wszystkich :wink:

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 11:07 am ]
p.s. Zainstalowanie pompy przy normalnej konstrukcji komór pływakowych bez zmiany kąta zaworu iglicowegi i kąta wychylenia dyszy głównej main jet oraz rozpylacza nic nie da !! Przy przechyłach powyżej 50st pływak uciska na zawór iglicowy wcześniej a dysza głowna przesówa się do przodu. Także wpompowanie paliwa nic nie da :wink:

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 11:08 am ]
jeso jakie błędy i CENZURA składnia...a nic nie piłem :shock:

Post: 19 stycznia 2009, 12:19
autor: losiak
Olac skladnie - opis bardzo epicki i malowniczy :)

Post: 19 stycznia 2009, 14:02
autor: Juby
Aha no to mam pełną jasność, dzięki :)
Pozostaje jeszcze tylko jedno pytanie:
Czy SC33 ma pompę paliwa, i czy nadaje się do tego typu szaleństw ?
A jeśli nie, czy dużym kłopotem jest przeróbka, tak żeby się nadawał?

Pozdro,
Juby

A pytam bo jak juz wkońcu łykne SC33 i się z nim skleje. To będzie trzeba zacząć zabawe :twisted:.

Post: 19 stycznia 2009, 18:27
autor: crazyduck
zobacz jakich kolwiek amerykanski film ze stuntu i zobacz czym smigaja(sc33) :mrgreen:

Post: 19 stycznia 2009, 18:51
autor: toper-utl
SC33 nie ma pompy paliwa - chyba jako jedyna z rodziny fajerów.

Post: 19 stycznia 2009, 20:36
autor: blazej33
To się nazywa akademickie wyłożenie tematu ....
Brawo cziken :mrgreen:

Post: 19 stycznia 2009, 23:15
autor: Juby
Cziken wyjaśnił wszystko wyczerpując temat, teraz wiadomo co i jak 8)

Ale przyglądając się konkretnie sc33:
CrazyDuck mówi że amerykanie śmigają (Stunt) sc33, a jak mówi Toper jedynie sc33 nie posiadają pomp paliwa. To ja w tym momencie lekko zgłupiałem...
Albo pompa jest dodatkowym udogodnieniem (oprócz zmodernizowanej konstrukcjii Gaźnika jaką opisał Cziken) i zmniejsza DODATKOWO ryzyko zdławienia. Albo panowie na własną ręke w swoich sprzętach instalują pompki (bo z tego co rozumiem konstrukcja gaźnika na to pozwala). Z tego co rozumiem, to sc33 się nadaje do "zabawy" bo skoro w usa można to i w polsce da radę 8)

Pozdro,
Juby

Post: 20 stycznia 2009, 08:16
autor: RudiszRR
SC33 nie ma pompy ale z powodzeniem dziala w niej pompa z SC28. Ogolnie do czasow nizszych cen wtryskowcow i mniejszych umiejetnosci naszych stunterow wszyscy latali na gumie na fajerach wlasnie. Wystarczylo zainstalowac pompke zawsze miec wiecej niz pol baku paliwa, wiecej oleju zalane i do tego jakas klateczka i wszystko bylo gitara. I tak jest do tej pory choc wiele osob juz nie lata na SC33 to wielu poczatkujacych zaczyna zabawe od F3 poniewaz maja pmpki a ich cena jako uzywek jest bardzo niska i duzo osob oferuje je w dobrej kasie nawet juz rpzerobione. Zastanow sie jak bardzo chcesz sie wkrecic w stunt bo jesli tylko max wolna guma to nie trzeba Ci gaznikowca a jesli cyrkle i tego typu akrobacje to bez wtryskowca bedzie o wiele Ciezej zabrac sie za nauke.
Wszsytko mozna sie dowiedziec na www.stuntpoland.com

Post: 20 stycznia 2009, 21:52
autor: Juby
Więc wszystko jasne, dzięki za pomoc panowie :)


Co do stuntpoland - bywam tam czasem, ale niezbyt mi się uśmiecha wrzucanie zdjęć mojej Pięknej w wersjii topless. Choćby z tego tylko powodu że mam do niej ogromny szczacunek i jest mi to osoba bliska. Ten kto tam bywa, wie jakie tam panują zasady. A nie będe z siebie idioty robił i wrzucał fake-foto z netu, bo to nie w moim stylu. Na szczęście forum nie jest blokowane i czytać można nawet nie posiadając konta :)
Pozatym puki co żaden zemnie stunter...


Pozdro,
Juby

Post: 20 stycznia 2009, 22:36
autor: RudiszRR
W sumie. garaz mozesz czytac i bez logowania wiec mysle ze tam dowiesz sie najwiecej.... a kwestia powitalnie.... :D jak wolisz :P