Powiem tak, idzie mi o to, że jak będę miał ochotę po świrować, to światła-zielone-guma-dzida i do przodu

. Nawet mojej Pani, która nie jest szczęśliwa z powodu mojego hobby, zajebiście się to podoba

. Póki co nie czuję się za pewnie w innej pozycji niż w siodle. Może z czasem jak opanuję to i owo znudzę się i będzie mi czegoś brakowało, w sensie innych nowych sztuczek. Ale na początek coś takiego by mi wystarczyło w zupełności.
Mam jeszcze pytanie, mianowicie jak będę odkręcać przy tych 6tyś, to muszę zadek przesunąć do tyłu i rwać kierę, czy powinna pójść sama?
I jeśli doleję oliwy o pół litra ponad stan, to jak to się ma do "normalnej,szybkiej" jazdy? A nie powiem, lekkiej ręki nie mam i lubię sobie poodkręcać po winklach i nie tylko

.
Moto...........bo bez tego nie ma w życiu słońca.