Witam wszystkich serdecznie nadszedł czas abyśmy się przedstawili- Nazywam się Szymek i chciałem wam pokazać mój nowy nabytek - Honda CBR 1000rr 2004.Na forum jestem niedługo zazwyczaj czytałem u Was i na forum cbr nie udzielając się. Dlaczego Hondy ciąg dalszy.. ponieważ 3 poprzednie sezony spędziłem z jednym z najlepszych (jak dla mnie) motocykli mianowicie Hondą Hornet 600 z 1998 roku. Była to owocna (czyt.bezawaryjna) miłość ale w końcu jak u większości osób przychodzi taki moment "a może by tak coś większego?" Więc zacząłem poszukiwania - niewiele motocykli oglądałem trochę z braku czasu a w okolicy nic ciekawego nie było w pewnym momencie padła propozycja Zx 10r z 2007 od znajomego ale nie było wystarczających funduszy- chociaż zieleń mi się śni po nocach miałem plakat nad łóżkiem z Kawą 10. Poszukiwania na chwilę umilkły ale kilka razy w tygodniu przeglądałem portale z okolicy. Pewnego dnia pokazało się ogłoszenie o NIEJ więc za telefon i dzwonię,okazało się że gość wystawił dzień wcześniej(handlarz) sprowadzona z Włoch, ogólnie stan bardzo ładny lekko położona na prawej stroni kilka małych pęknięć na plastikach ale wszystkie oryginalne.O przebieg nie pytajcie równie dobrze mógłby wpisać 0 km na blacie- przesadzili. Miałem ok 80km ale myślę zaryzykuję wziąłem kumpla z busem i jedziemy!
Na miejscu zrobiłem najgorsze co mogłem- zakochałem się i zdrowy rozsądek poszedł... ( a kumpel nie lepszy ) wstyd się przyznać ale zrobiłem to samo co w przypadku Horneta kupiłem sercem - wtedy się nie zawiodłem mam nadzieję że teraz też nie. No więc szybkie oględziny, jak odpalił nogi mi zmiękły jako że koniec stycznia zrobiłem tylko rundkę po podwórku i decyzja - bierzemy. Udało się z gościem dogadać-nie było lekko ale po chwili czasu pakowaliśmy już moje cudo na busa. I tak wracałem bez grosza a jeszcze musiałem pożyczyć ale szczęśliwy.Po kilku dniach emocje opadły i można było zabrać się za sprawdzanie co tak właściwie kupiłem? Hania ma kilka dodatków:
-wydech Arrow
-Lusterka z kierunkami Barracuda
-ciemna szyba
-mocowanie tablicy Rizoma ale trochę druciarstwem zalatuje.
Reszta chyba w oryginale, mały serwis już za nami jak ogarnę foto to wrzucę. Zdjęcia robiłem ostatnio pogada nie za dobra no ale muszę się pochwalić
Oceńcie sami:(chociaż żona stwierdziła że z tym białym nie do końca mi się bardzo podoba w tym malowaniu)
Pozdrawiam.