swoją przygodę z "mocniejszymi" sprzętami zacząłem od Suzuki Bandit 600 N którym przejeździłem cały sezon 2009 i trochę 2010 niestety z powodu problemów finansowych z winy pracodawcy musiałem się rozstać z maszyną lecz zajawka pozostała. Gdy tylko stanąłem na nogi finansowo padło pytanie jakie moto kupić ? Z 78 km w bandziorze zdążyłem się oswoić (tak mi się przynajmniej wydawało) więc teraz chciałem coś mocniejszego.
Suzuki GSXR 750 czy Honda fireblade ? Wybór padł na Honde

proszę o szczerą opinie, każda informacja jest dla mnie cenna, była na allegro może ktoś ja widział.




[ Dodano: Pon Sie 27, 2012 11:16 pm ]
