» 11 grudnia 2014, 13:36
powiem ci że faktycznie pierwszy raz jak przekladalem owiewki torowe na próbe to sie troche zeszlo z dopasowaniem itp. ale jak juz przekladalem chyba 4 raz to wszystko zajelo mi max 1,5 godzinki wiec tragedii nie ma, a jak pomyslisz ze przy jakimś szlifie stracisz lampe i takie ładne owiewki to mocno motywuje na przebranie bzyka w owiewki torowe hehe. sam bylem w oryginalnych owiewkach 2 razy na torze i za tym drugim razem mało brakowało a 3 razy bym leżał więc powiedziałem że pierdziele hehehe
a amorek sie przydaje przy ostrym CENZURA, ale sam jezdzilem 2 czy 3 sezony bez, i tak naprawdę to trzeba uwazać głównie przy przyspieszaniu z jedynki na dwójkę, przy pozostalych biegach już tak czesto nie wpada w shimmy