Arai problem - pytanie do użytkowników.

Witam. Lata ktoś z was w kaskach Arai?? Z tego co pamiętam ktoś miał RX7 kiedyś od dłuższego czasu i jakieś opinie wstawiał. Sprawa jest taka , że kupiłem sobie w końcu wymarzonego (no prawie bo wymarzony to RX7) Arai'a Vipera GT i jest pewna wkurzająca dolegliwość...W tym kasku od początku sezonu zrobiłem może z 2500km. Dopasowany rozmiarem jest super. Po przymiarkach i po pierwszych krótkich jazdach tak do godziny czasu było wszystko super. Ostatnio pare razy wyskoczyłem gdzieś dalej i zauważyłem, że po godzinie zaczyna mnie uciskać symetrycznie po obu stronach górnej części głowy. Mniej więcej tam gdzie wyściółka jest cieńsza ze względu na otwory wentylacyjne. Jest to strasznie wkurzające po półtorej godziny muszę robić przerwę bo głowa boli. Stąd moje pytanie do tych , ktorzy mieli / mają Araie czy mieli takie problemy? Czy to kwestia "rozbicia" , "dopasowania" pod wpływem czasu wyściółki?? Czy też można zastosować jakieś elementy , które to zlikwidują (doposażyć w jakieś grubsze wyściółki górnej części czy coś takiego). Choć wygląda na to , że to ustrojstwo niejest wymienialne , albo ja niewiem jak się wymontowuje. Poza tym uciskiem po dłuższym czasie niema żadnej innej dla mnie wady i rozmiar dobrany jest prawidłowo. Wcześniej miałem też nówkę ale stary model NR3 w rozmiarze "L" i od początku był za luzny - jak ubrałem ten to idealnie siedział. Jak ktoś coś może pomóc to będe wdzięczny bo wkurza mnie ta dolegliwość powoli (a uważałem zawsze , że te kaski są No1 i niehce zdania zmieniać;-)