Przyrząd do synchronizacji gażników.

[lukasz302]

Ano jak się samemu cos zrobi przy moto i to dobrze to wtedy jest satysfakcja. Ja miałem SC33 z wypadającą dwójką i szukałem i dzwoniłem po serwisach gdzie najtaniej ale jednak przerażały mnie te ceny więc postanowiłem sam to zrobić. To było dwa lata temu heh a moto sprzedałem kumplowi i co ??? Do dzisiaj śmiga i jest zadowolony. Oczywiście wie że był rozbierany. Pozdrawiam

[anarcho]

Gdyby ktoś potrzebował to mam nowe wakuometry kupione na allegro. Kupiłem do bandita którego tydzień emu sprzedałem i nie zdążyłem ich użyć.
To dokładnie takie :

http://allegro.pl/item542859771_wakuome ... owych.html

[toper-utlStaly Bywalec]

A ja właśnie kupiłem 4 sztuki wakuometrów, klasa dokładności to 2,5 więc w najgorszym wypadku błąd pomiaru wyniesie 0,0025 MPa. Według serwisówki należy ustawić podciśnienia tak aby różnica nie była większa niż 20 mmHg - co po przeliczeniu daje około 0,00266 MPa - więc mieszczą się, można powiedzieć na styk. Dodatkowo w tym przypadku nie zależy na dokładnym odczycie wartości, a tylko na porównaniu różnic wskazania - pewnie wszystkie 4 bedą podobnie przekłamywać w góre, czy też w dół , co dodatkowo powinno wpłynąć na poprawę ustawień.

Ceny::
Wakuometr -- 15 pln/szt link :: http://allegro.pl/item542362645_manometry.html
Wężyki -- jakieś 5 pln
Smarowniczki M6 -- ostatecznie będą przewiercone na wylot i wkręcane do kolektora, tak aby podłączyć wężyki - cena 20gr/szt
4 igły od strzykawek, najcieńsze jakie będą dostępne - posłużą za dławiki.
W sumie wyjdzie coś około 80 pln - więc nie ma tragedii.

[wuja]

To jak będziesz robił synchro, pozamieniaj kolejności zegarów, zobaczymy, jakie sa różnice pomiędzy poszczególnymi i czy warto.

[toper-utlStaly Bywalec]

Tak też będzie zrobione.

[Boban]

dobra panocki tez chce sobie zrobic
doradzcie jak mozecie jakie zegary kupic z jaka skala i jakim minimalnym zakresem pomiarowym itd bo sie nie znam za bałdzo

[Ansset]

Zadajcie sobie pytanie - czy warto?
Pomijajac argument o przesiadce na wtrysk, jeszcze przesylki ustrojstw, rozkladanie sprzeta, podlaczanie, stres, grzebanie, a do fachowca i tak wypada dac na przeglad motocykl przynajmniej raz w roku, nawet jesli sie po te przyslowiowe bulki do sklepu co drugi weekend jezdzi.
Pozatym - 200pln za samo synchro gaznikow? W autoryzowanym warsztacie chyba w Wawie.
Place u siebie 80pln, na poczekaniu robi moj mechanik, kwestia pol godzinki i zrobione.

[toper-utlStaly Bywalec]

Uważam że warto samemu robić synchro - tym bardziej jeśli się nie ma zaufanego mechanika. Kupiłem wakuometry na allegro za 15 zł/szt - skala od 0 do -1 bar , teraz już ich nie ma, są podobne za 25 pln, link::

http://allegro.pl/item700763910_wakuome ... ociec.html

Obliczając ich dokładność dla klasy 2,5 czy też 1,6 teraz nie pamiętam jakie ostatecznie kupiłem - stwierdziłem iż mieści się ona w granicach podanych w serisówce.
Do tego wężyki z Castoramy - chyba 6 zł, cztery cienkie igły lekarskie posłużyły za dławiki - do każdej wsunąłem dodatkowo cienki miedziany drut aby miały jeszcze mniejszy przelot i zamocowałem je szczelnie do wakuometrów.
Po tym został już tylko króciec do podłączenia z kolektorem dolotowym, nie mogłem dostać nic co by spełniało moje oczekiwania - więc zrobiłem 4 sztuki z rurki o średnicy 5mm, 4 oringów, 8 nakrętek , izolacji termokurczliwej i kleju - użyłem loctite bo akurat był po ręką dla uzyskania 100% szczelności - foto poniżej.

http://www.mm.pl/~toper-utl/PICT0002.JPG

W sumie wyszło mnie to około 80 pln - więc jedna regulacja i inwestycja się zwróciła. warto tylko sprawdzić poprawność ich wskazań - na przykład zamieniając wakuometry miejscami podczas synchronizacji.

[banshee]

Dla niektórych kupienie sprzętu serwisowego to mega przyjemność i satysfakcja. Chęć serwisowania motocykla we własnym zakresie (jeżeli się umie) to gwarancja dokładności i precyzji. Osoba z pojęciem zrobi to kiedy tylko zechce i dużo dokładniej niż warsztat, dla którego liczy się czas i pieniądze.
Poza tym nie ufam żadnym warsztatom Kiedyś jak zaczynałem przygodę z 2 kółkami jeździłem do serwisu na początku - myśl zepsucia czegoś mnie przerażała!
Szybko jednak złapałem za klucze we własnym garażu, bo moto nie chodziło, jak powinno.
Przykłady:
1. Gaźniki miały być wyczyszczone - w środku syf i gn..j (miałem kilka takich przypadków w różnych moto co wyjechały z tego samego serwisu)
2. Źle złożone części - np.w sc33 nad gaźnikami są gumowe klapy (osłonka) i serwis tak się widocznie śpieszył, że pół ucha tej gumy przykleszczył zakładając gaźniki na króćce ssące (całe dobre 2x2cm tkwiło w gardzieli); gaźniki nie były całkowicie osadzone w swoim miejscu, a opaska dociskająca króciec 4 gaźnika blokowała przepustnicę przy otwarciu mniej więcej w 80procetach.

Mógłbym wiele takich przykładów opisać!

Jedno jest pewne - jeżeli masz chęci i wiedzę, w dodatku twoi kumple mają motory to śmiało można kupić sobie dobre wakuometry i inne specjalistyczne przyrządy, bo zawsze serwis gaźników, zaworów, wymiana łańcuszka rozrządu zrobisz sobie sam, pomijając już prostsze czynności typu wymiana oleju...

Poza tym piszesz, że u ciebie robią synchro w pół godziny za 80pln
To dopiero ździerstwo!!!

Po pierwsze samo synchro to nie pełen serwis gaźników. Poprawisz tym tylko kulturę pracy moto na niskich obrotach, a syf jaki był taki jest w środku i czasem może w nieoczekiwanym momencie przeszkodzić ci, gdy będziesz potrzebował ognia do wyprzedzenia.
Po drugie kwota 80pln za samo synchro to bardzo dużo, więc już wiesz dlaczego wolałem kupić waku. Jeżeli robisz synchro normalnie 2 razy w sezonie, a czasem wkładasz w moto DJ, inny filtr, wydech, jakaś kombinacja z gaźnikami to już masz zwrot w ciągu jednego sezonu tylko na swoim moto.
No chyba, że kolega nie dba o przeglądy - znam też i takich co przez cały okres użytkowania nie wymienili nawet oleju w silniku.

Pozdówka

[Ansset]

Banshee, nie pisalem o pelnym serwisie gaznikow, ale o synchronizacji. Pelen serwis przed sezonem robie, ale krece tak duze przebiegi, ze w sezonie jeden przeglad +serwis eksploatacyjny, czasem i dwa sa potrzebne, ale ograniczam sie do synchra przewaznie, dwa chyba lata temu tylko zdarzyl mi sie pelen serwis gaznikow na polmetku sezonu.
Pozatym, nie bawie sie w rozbieranie maszyny, gdyz nie jestem specem. Wstawiam do warsztatu, mowie ze to, to i to jest do zrobienia, mechanik tak czy inaczej czesto cos dorzuca, czego ja absolutnie nie bylbym w stanie zauwazyc, odbieram sprzet po jeden czy dwoch dobach, zostawiam gotowke i muzyka gra. Nie mam potem obaw, ze moze cos strzelic, cos nawalic w trasie, cos, co dawno kwalifikowalo sie do wymiany, ale ja przegapilem
Nigdy nie zostalem wyciulany nawet na zlotowke, znam dobre 15 lat tego mechanika, pol mojej rodziny obsluguje, sprowadzal i samochody i motocykle, z kazdego jedynego bylismy zadowoleni, tak jak i z pozniejszego serwisu. Zawsze pada sakramentalne pytanie, czy chce zobaczycz fv (fv jego zakupu czesci do mojej maszyny) i nigdy jeszcze nie skorzystalem z tej opcji. Motocykl ma swoja "kartoteke pacjenta" i wszystko tam trafia.
O samej klasie mechanika moze twierdzic fakt, ze "z ulicy" przychodzac, dostajesz przynajmniej kilkutygodniowy termin na wizyte a jak sie nie podoba, na drzewo. Chlopak od lat serwisuje teamy motocyklowe na torach w Poznaniu i Brnie, gdzie pana Henia poszczuliby psami. Nie ma problemu, zeby i do polnocy pracowac albo od wczesnych godzin switu.

Brak warsztatu, do ktorego mozesz wstawic moto i odebrac gotowe, absolutnie niczym sie nie przejmujac, moze wlasnie jest powodem takiej checi grzebania solo?

Gdybym mial mniej bogate zycie zawodowe, z pewnoscia pobawilbym sie w serwis szerszy, jednak motocykl jest jednym z narzedzi pracy, nie tylko zabawka i zrodlem radochy. Stac mnie na uslug mechanika, nawet jesli juz o samych kosztach mowa, wiecej "kosztowaloby" mnie grzebanie samemu z racji utraconych zyskow niz skasuje mechanik. Jak zachorujesz, chyba sie sam nie leczysz, tylko udajesz sie do speca?

Co do moich kolegow - mamy w trojke garaz, 4 motocykle, wszyscy jezdzimy do tego samego mechanika.

Dwie rozne filozofie jesli chodzi o serwis i obie maja zle i dobre strony.

[Marko]

ja do swoich wakuometrów jako dławik użyłem zaworków do rególacji napowietrzana w akwarium ,dostępne w zoologicznych za chyba 1,5 pln szt. i zdają egzamin

[crazyduckStaly Bywalec]

BANSHEE co sadzisz o JAPAN BIKE byłem tydzien temu w bydzi u nich tak sobie chciałem cos kupic,zaczołem rozmawiac z własicielem i całkiem spoko gosc pokazal mi czaly warsztay maszyny i powiedzial o sprawach zwiazanych z regulacje o ktorych nie wiedzialem a myslalem ze duzo juz wiem, a jednakczlowiek uczy sie cale zycie