Witam, na przelomie lutego i marca bylem (drugi raz) z zacna ekipa na 11 motocykli (6x fireblede: sc59 x2, sc57 x3, sc50 x1 , 3x gixer1000, kawasaki naked x2) w Maroku
Jechalismy na miejsce (do Rabatu) trzema busami (1x sprinter max long: 5x moto + 6 ludkow, 1x trafic long: 3x moto + 3 ludkow, 1x ducato: 3xmoto + 3 ludkow) tam w hotelu wypakowanie mopikow i jazda
W sumie pokonalismy na moto ok 2200km w samym Maroku + ponad 7tys autami w obie strony.
Oczywiscie nie obyło sie bez przygód:
1x wypadek (zlamana reka + obite zebra + otarta noga) - kawasaki
1x niegrozna gleba w zakrecie - gsxr1000
1x guma - sc57
1x dziora w chlodnicy przez kamień - sc59
1x przerwana linka sprzegla (w polowie linki!) - sc59
1x parkingowka - gsxr1000
1x znaczne przekroczenie predkosci (284 i 246) w ostatni dzien na autostradzie, na szczescie obylo sie bez mandatu 1000DM - sc59 + gsxr1000
1x kontrola niemieckiej policji i mandat za przeladowanie
Ponizej link do galerii z fotami
http://wyprawy.galeria.fireblade.pl/thu ... p?album=13