Marek760i pisze:stary 17.07 był na fan kapie na słowacji z racji tego , ze jestem nie szczesliwym posiadaczem bmw płaciłem 30 euro za dzien do tego w cenie laptimer box zarcie picie itd, normalna cena to 80 euro przedpłata, na miejscu 110,
to była jednorazowa akcja. już tak nie ma. muszą Wam jakoś zrekompensować ten błąd kupna bmw
DOMEL pisze:sprytny.k, Czym latacie na slowacje i jakie sa ceny?? Jezdzicie na 1 czy dwa dni na tor??Bylem teraz na spee dayach na poznaniu ale z tego co sie dowiedzialem na slowacji jest sporo taniej. Przez te wyjazdy splukalem sie na amen ale licze ze we wrzesniu mogloby sie udac.Daj znac co i jak
Busami. Ja teraz pożyczyłem T5. 2 motocykle i heja.
Fun Cup przeważnie jest w poniedziałek ( teraz będzie w środku tygodnia 22.08 )
Wyjeżdżamy w niedzielę o godz. jak-kto-da-radę
Na miejscu rozbijamy manele, wzieliśmy box, grillowanie, gadanie i ostre chlanie
I od rana w poniedziałek czyli od 8 latanie.
Pierwsza sesja .... masakra. Nie polecam dużo pić dzień wcześniej
I wyspać się trzeba porządnie.
Na drugiej sesji już dogoniłem swój rekordowy czas. Potem poprawiłem.
Teraz zrobili tak, że pierwsze 4 treningi są jednocześnie kwalifikacjami. Potem jest 5ty wyjazd jako wolny trening no i na końcu wyścig. Udało mi się wykręcić w kwalifikacjach 2:28 i mnie przenieśli z grupy B do grupy A na wyścig. I dostałem pozycję startową nr. 34.
Wyścig w gr. A to już niezła jatka. Tam każdy idzie grubo. Ale udało mi się wskoczyć po 3 kółkach na 22 pozycję, a potem nam przerwali wyścig bo się koleś rozwalił. W wyścigu zrobiłem 2:27.
W październiku jadę na ostatni Fun Cup.
Zabawa jest gruba i każdemu polecam. To jest forum fajera więc domniemam, że większość posiada takie cudo. A jak spróbujecie jazdy na torze fajerem to zobaczycie dlaczego japońce tak ciężko nad nim pracowali. I dopiero wtedy zrozumiecie, że został stworzony do napieprzania na torze !
Ale powiem jedno. Lata z nami gościu, który na starej R6 trzaska 2:23! Ja mam 50 kucy więcej i 4 sek straty!
Co do cen. 80 € jak na 7 dni przed. 110 € w dniu wyścigu.
W cenie:
- banany, kawka, herbatka, jabłka, batony ( szybko znikają ) woda
- 1x cygańska bułka czyli kurczak z cebulą w bułce
- 2x napój ( kofola i czasem piwo albo jakiś radler )
Oprócz tego wszystko jest fajnie przygotowane. Organizatorzy nie stwarzają jak się startuje we 2ch na jednym motocyklu ( 2 naklejki z numerem ). Jak się nam chłopak rozwalił i wylądował w szpitalu to jedna dziewczyna z organizatorów zawiozła Nas do szpitala i tłumaczyła. Kible, prysznice, w miarę czysto ( przy tylu ludziach ciężko upilnować porządku )