Witam, troche o sobie. Honda to zawsze byl moj typ, zanim zakupilem dluuuugo czekalem na bladego- trzebabylo na niego zapracowac a podczas studiow bylo trudno;/ po studiach kierunek Anglia i po trzech miesiacach sc-28 94r stal w garazu (z silnikiem od sc-29 ale
co tam) przez pol roku blady spisywal sie bez zarzutow do pierwszego dnia lata 2008;/ dzwon:( autem mi wyjechala jedna taka..., juz wiecej nie widzialem hondziny:( zlamalem noge w udzie w dwoch miejscach i ch*j strzelil caly sezon, a to wszystko 2 tyg
przed planowanym powrotem do Pl
postanowilem zostac w Anglii jeszcze rok do skonczenia lecznia i zalatwienia reszty spraw. Teraz jest juz dobrze noga dziala
, 100% winy laski a ja powoli rozgladam sie za nowym moto
Jak dobrze pojdzie to w maju wracam bladym do Polski. Fajnie ze jest taka strona i forum. Pozdrawiam wszystkich