autor: Jarząb » 10 listopada 2011, 23:48
A wiec zaczynajac od poczatku, przed lukiem po redukcji, stracila moc i zdechla.. nie dawalo sie jej odpalic, odpalila dopiero z kabli, kopcac strasznie... po tej sytuacji jezdzila pare dni bez zarzutu po czym powtorka z rozrywki, i tak w kolko, po czym umarla na amen... wyladowala u mechanika, i wy...